„Stan psychiczny wywołany działaniem zagrażających zdrowiu i życiu czynników zewnętrznych, prowadzący do głębokich zmian w funkcjonowaniu człowieka”. Jak się ma trauma do zdrady? – mianowicie zdrada to atak najbliżej osoby na nas samych, osoby, której ufaliśmy, którą kochaliśmy, z którą żyjemy, z którą planujemy przyszłość, z którą dzielimy życie, i nagle dowiadujemy się, że TA osoba, Nasz partner nie jest tak blisko Nam, jakby się Nam się wydawało, dowiadujemy się, że żyliśmy w iluzji, a nasze życie jest dalekie od Naszych oczekiwań. Bardzo często trauma po zdradzie jest jak kradzież intymności, kradzież Naszych przeżyć, Naszej bliskości, intymności i Naszych wspomnień. Trauma, czy też depresja po zdradzie wywołana jest nadmiernym napięciem i trudnościami w powrocie do równowagi życiowej. Musimy pamiętać, iż na zdradę pracuje cały związek, zarówno zdradzana, jak i zdradzający, przeżywają kryzys, który z różnych powodów bagatelizują i często żyją w nim dniami, miesiącami czy latami. W takich momentach w związku pojawia się ktoś trzeci, dzięki któremu związek nadal trwa, kryzys się pogłębia, lecz partner i partnerka się zamrażają w swoich potrzebach i oczekiwaniach. Tak często wygląda związek pary w zdradzie, zamrożenie i kryzys są w dominacji. Granica zdrady w każdym związku może leżeć gdzie indziej, niemniej jednak, kiedy dochodzi do wydarzenia uznanego przez partnerów za zdradę, trudno jest uniknąć jej negatywnych skutków. Powyższe objawy należą do poszczególnych rodzajów zaburzeń osobowości. Na ich podstawie można przewidywać konsekwencje zdrady, której specyfika wpisana jest właśnie w styl funkcjonowania danej osoby. Dane działanie lub jego brak, płynące z jednej strony pociąga za sobą konkretną odpowiedź emocjonalną lub określoną reakcję ze strony otoczenia.
W ten sposób może napędzać się “błędne koło”, co powoduje, iż w pewnym momencie trudno określić, co jest przyczyną, co skutkiem, a co objawem kryzysu samotności, a idąc dalej zdrady. Szloch po zdradzie jest bardzo ważny, daje szansę na wyjście z impasu w tym “kryzysowym związku”. Po wypłakaniu się należy wziąć odpowiedzialność za siebie samych w tym związku i zacząć po woli uświadamiać sobie, co Nas spotkało i co do tego doprowadziło i co będzie z nami dalej. Ważne, abyśmy mieli świadomość, że każdy związek po zdradzie można odbudować, lecz potrzebna jest zmiana postrzegania rzeczywistości, Naszej emocjonalności, Naszej walki o siebie samych i obrony własnych granic, potrzeb, emocji i pragnień. Jest to niezbędne, aby się uratować i aby wiedzieć, co dalej będzie z nami i co będzie z Naszym związkiem. To uświadomienie sobie, kiedy jestem w relacji sprawczy, a kiedy ofiarny, będzie początkiem wychodzenia z kryzysu w związku, który doprowadził do zdrady i ogromnego cierpienia. W tym momencie konieczna może okazać się wizyta u psychoterapeuty. Takowa psychoterapia pomoże spojrzeć na problem z innej perspektywy, co może okazać się kluczowe w zabliźnieniu się ran. Często samodzielne poradzenie sobie z negatywnymi doświadczeniami, które pojawiły się w wyniku niewierności, przerastają siły osoby zdradzonej. Trudno jest jej wiarygodnie zdecydować czy to, co się z nią dzieje, to już stany depresyjne, czy lękowe, czy jeszcze niewymagające leczenia nieprzyjemne objawy trudnej sytuacji, w której się znalazła. Pamiętajmy walczmy o siebie i dajmy sobie szansę na zmianę najpierw Siebie samych, a później na zmianę otaczającego Nas świata.